Nasz Patron
Nasza Patronka, Św. Konstancja
325r – 354r
Święta Konstancjo, patronko pełna delikatności, prosimy, strzeż naszej rodziny parafialnej i ucz nas dochować wiary Bogu tak, jak to ty czyniłaś.
Pomóż nam podążać za twoim przykładem miłości i dobroci w kontaktach z innymi. Niech zawsze widzimy dobre i piękne rzeczy w ludziach, których spotykamy i niech zawsze będziemy w stanie zobaczyć Jezusa we wszystkim, co robimy. Przez twoje nieskończone oddanie Bogu, ucz nas przyjmować Go w naszym życiu i pozwolić Mu działać przez nas.
Św. Konstancjo, módl się za nami.
Św. Konstancja urodziła się w około roku 325, jako Konstantyna, córka cesarza. Jej ojcem był Konstantyn Wielki. Cierpiała na trąd, co czyniło ją bardzo smutną i często płakała z tego powodu. Trąd utworzył brzydkie plamy na twarzy, dlatego wiele osób nie chciało patrzeć na nią, a nawet z nią przebywać. Czasami, tracąc nadzieję zakładała maskę. Jej ojciec szukał lekarstw u lekarzy z każdego kraju, ale ich wysiłki nie dawały nadziei.
Przyjaciółka powiedziała Konstancji, że ostatnim ratunkiem będzie udanie się do grobu młodej męczennicy, św. Agnieszki, przy którym działy się liczne uzdrowienia. W drodze do grobu św. Agnieszki pewna kobieta usłyszała rozmowę Konstancji i jej przyjaciółki, które zastanawiały się co mają robić kiedy przybędą do grobu. Kobieta wyjaśniła, że Bóg dokonuje cudów, gdy ludzie modlą się do Niego za pośrednictwem świętych.
Konstancję poruszyła wiara tej kobiety i postanowiła zostać chrześcijanką.
Po przybyciu do grobu, Konstancja zakryła twarz szalikiem i uklękła, aby modlić się, tak jak kobieta ją nauczyła. Kiedy wstała i zdjęła szalik, trąd zniknął z jej twarzy, jak również i z reszty jej ciała.
Św. Konstancja postanowiła nie wychodzić za mąż. Spędziła resztę życia pomagając innym, czyli w ten sam sposób w jaki Bóg uczynił to dla niej. Pomagała chorym i niosła im nadzieję. Zmarła w około 354 roku, w pobliżu Bazyliki Św. Agnieszki, która była ufundowana przez Konstancję. Bazylika została zbudowana w miejscu jej uzdrowienia.