Bracie i Siostro…Kąpaliście się kiedyś w brudnej wodzie?

W Niedzielę Chrztu Pańskiego wspominam swój pobyt w Ziemi Świętej i możliwość przebywania w okolicy rzeki Jordan. Dużym zaskoczeniem dla mnie była jakość tej wody, cakowicie brudna. Zastanawiając się na tym doszedłem do pewnego wniosku, którym chciałbym się z Wami podzielić.

Tak jak Jezus zanurzył się w brudnych wodach Jordanu, aby nas oczyścić, wchodzi On jednocześnie w naszą rzeczywistość, w nasze grzeszne życie, abyśmy przez Jego miłosierdzie mogli wejść w Jego rzeczywistość, abyśmy mogli stać się lepsi, byśmy mogli być święci, bo do tego zostaliśmy powołani. Wkraczając w wody Jordanu, Chrystus wkracza w moje i Twoje życie przez otrzymywane sakramenty. Dzieli On naszą rzeczywistość, aby ją odkupić.

My także jesteśmy wezwani, by w komunii z Nim raczej wejść w sytuację grzeszników niż próbować oddzielić się od nich poprzez krytykę czy brak wyrozumiałości. Chciałbym, żebyśmy umieli zanurzyć się w życie innych osób, które potrzebują naszej pomocy, nie tracąc jednocześnie łączności z Chrystusem, bo sami nie damy sobie rady. Robią to często rodzice, którzy nie odtrącają swoich dzieci, kiedy te popełniają błędy. Możemy zrobić to także my. Tylko bądźcie ostrożni, czasami woda jest bardzo brudna i do dna jest dosyć daleko.

Twój Duszpasterz,

ks. Paweł