24 cze 2017

Słowo do Parafian – June 25, 2017

0 Komentarzy

Drodzy Parafianie i Przyjaciele.

Wezwanie „nie bójcie się” powraca w Biblii wielokrotnie. Pojawia się wtedy, kiedy Bóg daje człowiekowi jakieś zadanie, wzywa do podjęcia decyzji, ryzyka. W dzisiejszej Ewangelii Jezus wzywa uczniów do szczególnego rodzaju odwagi. Chodzi o odwagę mówienia prawdy: „powtarzajcie jawnie, rozgłaszajcie na dachach, przyznajcie się do Mnie przed ludźmi”. Prawda potrzebuje odwagi, potrzebuje świadków. Tak było w czasach pierwszych męczenników, tak jest i dziś.
Timothy Radcliff, były generał dominikanów, zwraca uwagę, że dawniej obrzędy bierzmowania obejmowały uderzenie przez biskupa w policzek. Bierzmowanie było traktowane jako sakrament odwagi, przygotowujący do cierpienia za wiarę, nawet męczeństwa. Radcliff zwraca uwagę, że aby być odważnym wobec świata, potrzebujemy najpierw odwagi we wnętrzu Kościoła: słuchania siebie wzajemnie, odważnego reagowania na zło.
Nam, współczesnym zachodnim chrześcijanom, brakuje odwagi. Boimy się jasno i prosto mówić o naszej wierze. Ulegamy łatwo presji pogańskiej kultury, która opanowała zachodni świat. Ta kultura w imię chorej tolerancji zakazuje mówić w przestrzeni publicznej o Bogu, o Chrystusie, o cnocie i grzechu, o prawdzie absolutnej. Dopuszczalna jest tylko religia w wersji „lajtowej”, w której – jak pisał Evdokimow – naczelnym dogmatem staje się stwierdzenie: „Bóg nie wymaga aż tyle”. Pisał św. Paweł do Koryntian: „Wiemy, że nie ma żadnego bożka na świecie i że nikt nie jest Bogiem z wyjątkiem Jednego” (1 Kor 8,4). Czy mamy odwagę powtórzyć głośno to zdanie, patrząc w oczy wyznawców współczesnych bożków? Czego właściwie się boimy?

Życzę odwagi wam i sobie szczególnie w trudnych sytuacjach życiowych, kiedy trzeba stanąć po stronie prawdy i nie bać się. Wiem, że często nasza słabość jest wielka. Stąd też zapraszajmy do swojego życia Jezusa Chrystusa, który nam powie nie bójcie się, przecież jestem z wami.

Chcę dzisiaj serdecznie podziękować księdzu Robertowi, który przez trzy lata posługiwał jako wikariusz w naszej parafii. Księże Robercie niech Pan będzie z tobą i niech ci błogosławi, kiedy już od pierwszego lipca rozpoczniesz posługę duszpasterską w parafii św. Franciszka Borgia. Pamiętaj, że twoje pierwsze kroki na ziemi amerykańskiej stawiałeś tu w parafii św. Konstancji. Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia i doświadczenia, abyś mógł dalej odważnie i z miłością służyć tym wszystkim, których Pan postawi na drodze twojego życia. Drzwi parafii św. Konstancji zawsze pozostają dla ciebie otwarte, abyś mógł tu powrócić kiedykolwiek będziesz mieć tylko ochotę.

Ofiarowana przez Państwo D’Ana ponad 25 lat temu mównica do Sali Borowczyka rozleciała się. Pan Mieczysław Merchut próbuje ja naprawić. Gdyby jednak znaleźli się sponsorzy indywidualni lub wśród naszych organizacji parafialnych, moglibyśmy ufundować nową mównicę. Niech Pan błogosławi i wynagrodzi za waszą ofiarność na rzecz parafii św. Konstancji. Szczęść Boże!

 

[do góry]