10 maj 2020

Słowo do Parafian – 10 maja 2020

0 Komentarzy

Bracie i Siostro,

 

Trudne, ale bardzo potrzebne są słowa, które kieruje do nas Chrystus w dzisiejszym czytaniu: „Niech się nie trwoży serce wasze”. Czyż nie jest to wyraz największej troski i miłości w stosunku do każdego z nas? Chrystus wchodzi w naszą codzienność, widzi nasze lęki i niepewności, nasze zmartwienia i troski, staje pośrodku tego wszystkiego i mówi – „Nie trwóż się. Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Ja jestem”. Nie poucza, nie moralizuje tylko utwierdza w swojej miłości. Jest z nami zawsze, zarówno w naszych radościach jak i zwątpieniach. Czyż Filip nie był jego przyjacielem, apostołem, którego sam powołał, któremu zaufał? Do niego kieruje słowa w dzisiejszym czytaniu: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze mnie nie poznałeś?” On wie, że na naszej drodze do zbawienia będziemy przechodzić przez różne doświadczenia i zapewnia nas, że w każdym z tych doświadczeń jest z nami. Więc…” Niech się nie trwożą serca wasze”.

Dzisiaj obchodzimy w Stanach Zjednoczonych Dzień Matki. To dobry moment by Wam podziękować.  Myślę, że każdy z nas usłyszał te słowa przynajmniej od swojej Mamy: „Wszystko będzie dobrze”. Są one podobne do słów ewangelii. Bardzo dziękuję mojej Mamie za to, że tak często mówi do mnie jak Jezus. Dziękuję, że wchodzi w moją codzienność, widzi moje lęki i niepewności, moje zmartwienia i troski, staje pośrodku tego wszystkiego i mówi – „Nie bój się”.  Dziękuje każdej z Was drogie Mamy, że tak często Wasz głos brzmi jak głos Jezusa.

 

Twój Duszpasterz

ks. Paweł

[do góry]